Film, oparty na prozie Leopolda Tyrmanda, w której autor wykorzystał swoje doświadczenia z czasów wojny i okupacji. Pokazuje losy, postawy i decyzje młodych bohaterów. Wszystkie postacie występujące w tej historii są powiązane z tytułowym Filipem - polskim Żydem, któremu udało się opuścić warszawskie getto i próbuje jakoś funkcjonować we Frankfurcie.
Reżyser stawia w centrum opowieści bohatera bardzo nietypowego dla polskiego kina wojennego: zniechęconego oportunistę i obywatela świata, który jedynie „prześlizguje się” przez życie. Jednak pod płaszczykiem cwaniaka, cynika i podrywacza, kryje się wrażliwy młody człowiek, który próbuje poradzić sobie z traumą. Wszystkie jego czyny i wybory związane są w okolicznościami, wobec których postawił go los.
Obraz Michała Kwiecińskiego to inne spojrzenie na wojnę jako taką, bez popadania w wątki martyrologiczne czy patos, do których przyzwyczaiło nas polskie kino. Wojna jest tylko „dekoracją” – jak powiedział sam reżyser; jest tłem do opowiedzenia o samotności, traumie i poszukiwaniu miłości.
Filip wymaga widza dorosłego, dojrzałego, dysponującego wiedzą na temat realiów II wojny światowej – wówczas może stać się dającym do myślenia traktatem o ludzkiej naturze, moralności, oportunizmie i życiowej bierności. Może też być punktem wyjścia do rozmowy o miłości i nienawiści oraz relacjach między ludźmi i społecznościami. Pokazując realia życia w czasie II wojny światowej stanowi znakomity kontekst w trakcie omawiania literatury i historii tego okresu.
Film oceniało 4. ekspertów ZEF. Eksperci rekomendujący film: Iwona Bartnicka, Elżbieta Piotrowicz, Joanna Zabłocka-Skorek
Film zawiera odważne sceny erotyczne, nagość i wulgarny język. Ukazana jest przemoc i zabijanie.
UWAGA! Filip posiada wersję edukacyjną przeznaczoną dla szkół, z okrojonymi scenami erotycznymi. Wersja edukacyjna jest krótsza o 4 minuty (trwa 121`)
Rok 1941, warszawskie getto. Filip, młody polski Żyd, ze swoją ukochaną Sarą przygotowują się do występu w kabarecie, by zarobić na utrzymanie rodziny. Podczas premiery dochodzi do strzelaniny, podczas której ginie Sara i siedzący na widowni bliscy Filipa. Dwa lata później mężczyzna pracuje jako kelner w restauracji ekskluzywnego hotelu we Frankfurcie. Podając się za Francuza, w samym sercu hitlerowskich Niemiec korzysta ze wszystkich uroków świata, nie jest w stanie się zatrzymać ani na chwilę. Następujące po sobie tragiczne wydarzenia sprawiają jednak, że nagle całe starannie zbudowane frankfurckie życie Filipa rozpada się jak domek z kart.
Michał Kwieciński: To nie jest film wojenny. To studium samotnego, wyalienowanego człowieka w traumie. Filip miał być architektem, ale los sprawił, że na co dzień jest kelnerem. Ile dzisiaj jest takich osób? Uciekinierzy z Ukrainy, Syrii, Afganistanu... Druga Wojna Światowa to tylko oprawa, scenografia tej filmowej historii. Istotny jest w niej problem psychiczno-moralny bohatera, a Filip pokazuje nam, że może być mieć on charakter uniwersalny bez względu na ramy czasowe fabuły.