Szczegółowa a zarazem kompleksowa analiza przemocowego charakteru późnego PRL-u, na bazie autentycznych wydarzeń. Historia zabójstwa Grzegorza Przemyka jest opowiedziana w taki sposób, by jak najszerzej pokazać wszystkie problematyczne moralnie aspekty życia w tamtym okresie. Nadaje się więc do opowieści o moralności, etyce, oporze i konformizmie, polityce, totalitaryzmie, PRL-u, latach 80-tych i ich kulturze.
Film porusza ważne tematy, ciekawie łączy konkret historii z uniwersalną tematyką moralną. Świetnie oddane zostały realia lat 80-tych w Polsce, zarówno w warstwie wizualnej ( kostiumy, scenografia, itp.) jak i muzycznej ( ścieżka dźwiękowa z utworami, których słuchało się w stanie wojennym) oraz obyczajowo-socjologicznej.
Eksperci oceniający film: Iwona Kwincińska, Dariusz Romanowski, Karol Szafraniec
Występuje atmosfera strachu i zagrożenia, pokazana jest brutalność milicji. Film opowiada o przemocy fizycznej i psychicznej, stosowanej wobec obywateli przez Państwo oraz o konsekwencji tej przemocy i rozmaitych reakcjach na nią.
Film na podstawie książki Cezarego Łazarewicza "Żeby nie było śladów. Sprawa Grzegorza Przemyka"
Polska 1983 roku. W kraju wciąż obowiązuje, mimo zawieszenia, wprowadzony przez komunistyczne władze stan wojenny, mający na celu zduszenie solidarnościowej opozycji. 12 maja Grzegorz Przemyk, syn opozycyjnej poetki Barbary Sadowskiej, zostaje zatrzymany i ciężko pobity przez patrol milicyjny. Przemyk umiera po dwóch dniach agonii. Jedynym świadkiem śmiertelnego pobicia jest jeden z kolegów Grzegorza, Jurek Popiel, który decyduje się walczyć o sprawiedliwość i złożyć obciążające milicjantów zeznania. Początkowo aparat państwowy, w tym Ministerstwo Spraw Wewnętrznych, bagatelizuje sprawę. Jednak gdy ponad 20 tysięcy ludzi przemaszeruje przez ulice Warszawy za trumną Przemyka, władza decyduje się użyć wszelkich narzędzi przeciwko świadkowi i matce zmarłego, aby ich skompromitować i zapobiec złożeniu przez Jurka zeznań w sądzie. Rozpoczyna się, nadzorowana osobiście przez Ministra Spraw Wewnętrznych, generała Czesława Kiszczaka, operacja „Junior", której głównym celem jest powstrzymanie Jurka przed ujawnieniem prawdy oraz zrzucenie winy na sanitariuszy, którzy wieźli Przemyka po pobiciu na pogotowie. Armia esbeków zaczyna śledzić Jurka i jego rodziców, inwigilując ich życie prywatne 24 godziny na dobę, zaś media i prokuratura są kierowane i naciskane przez władzę, aby do opinii publicznej trafiały tylko „właściwe" komunikaty. Z kolei Barbara Sadowska nie traci nadziei na sprawiedliwość, a przedstawiciele władzy państwowej i specjalna grupa śledczych prowadzą kolejne narady, jak ukręcić łeb sprawie Przemyka...