Znakomicie zrealizowany, dynamiczny, ale i poetycki film przyrodniczy, czerpiący wzorce z uznanych dzieł kina francuskiego, takich jak Mikrokosmos, Makrokosmos, czy Był sobie las. Mimo, że jest dokumentem, łączącym autentyczne obserwacje z ujęciami inscenizowanymi, ma dramaturgię filmu fabularnego. Opowieść toczy się bez słów, a w odbiorze pomaga wyrazisty dźwięk i odpowiednio dobrana muzyka. Twórcy płynnie łączą zdjęcia w środowisku naturalnym ze zrealizowanymi w studio czy z animacją komputerową. Na ekranie pojawiają się niesamowite ujęcia, realizowane np. w mysiej norze czy wewnątrz pojedynczego żołędzia. Film wieloma sposobami stara się utrzymać zainteresowanie widza: chwilami jest powolny, refleksyjny, a zaraz potem serwuje energetyzujące sekwencje montażowe. Jedną z największych zalet francuskiej produkcji może być fakt, iż ukazuje ona widzowi jego własne otoczenie – zwierzęta i rośliny, które można zobaczyć w naszych parkach i ogrodach – w taki sposób, iż staje się to fascynującym spektaklem. Film może być pretekstem do rozmów zarówno o różnorodności gatunkowej roślin i zwierząt, jak i o pięknie świata i potrzebie jego zachowania. Może też być punktem wyjścia do działań artystycznych: plastycznych, fotograficznych, filmowych oraz stanowić świetne uzupełnienie np. szkolnych obchodów Światowego Dnia Ziemi. Eksperci rekomendujący film: Kaja Łuczyńska, Elżbieta Piotrowicz, Karol Szafraniec |
Dawno, dawno temu był sobie liczący dwieście dziesięć lat dąb, który był filarem swojego królestwa... Ten widowiskowy film przygodowy ma niezwykłą obsadę: wiewiórki, chrząszcze z rodziny ryjkowcowatych, sójki, mrówki, myszy polne… Cały ten mały, tętniący życiem, brzęczący i cudowny wszechświat zależy od owego majestatycznego drzewa, od korzeni aż po gałęzie, czerpiąc z niego pożywienie, schronienie i ochronę. Poetycka oda do życia, w którym głos zabiera wyłącznie natura. |